Lody w Ulanowie i źdródełko w Rozdole
Środa, 27 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 30 - 50 km
Wyjechaliśmy koło godziny 14.00, wycieczka zupełnie "na lajcie", nawet się nie staraliśmy jechać równym i szybkim tempem tylko 25 km/h :) a to m.in. dlatego, że samopoczucie moje i Krisa nie było najlepsze. Jak wsiadłem na rower zastanowiłem się co mnie w trasie spotka, bo ten dzień był dla mnie dziwny i pechowy. Oczywiście na rowerze wrażeń również nie zabrakło. Życie mi przeszło przed oczami tuż za Dąbrówką, gdy przy zjeździe nabrałem prędkości 56 km/h i nie zauważając zakrętu wypadałem z drogi. Całe szczęście, że było tylko to pastwisko, na którym kilka razy porządnie mnie wyrzuciło a w efekcie upadałem na glebę. O dziwo koła prawie nie naruszone, tylko przedni hamulec nadawał się do naprawy. W Ulanowie lody były bardzo smaczne i dalej udaliśmy się do Glinianki na źródełko zwane Rozdołem. Tam znowu dłuższy postój, kilka fotek i ruszyliśmy na Kurzyne.


Rozdół- trochę gimnastyki ;)© cinuus

Rozdół - źródełko© cinuus